Informacje

Brazylia rozpycha się na chińskim rynku drobiarskim

Brazylia rozpycha się na chińskim rynku drobiarskim

Spełniają się dotychczasowe spekulacje, że głównym i beneficjentami zysków z eksportu drobiu do Chin  będą  brazylijskie zakłady. W maju tego roku, Brazylia zwiększyła wysyłki kurczaków  do Państwa Środka  aż o 49 proc. porównując r/r - donosi agencja Reuters. Nie trzeba przypominać, że wszystko dzięki problemom z ASF w tym kraju. Największy światowy eksporter kurczaków w ubiegłym miesiącu sprzedał  łącznie  zagranicznym kontrahentom 381,1 tys. ton mięsa drobiu. Wolumen ten jest o 14,4 proc. wyższy niż w roku ubiegłym. Do Chin trafiło 15 proc. brazylijskiego towaru eksportowego, czyniąc kraj azjatycki kluczowym rynkiem zbytu. Z rosnących zamówień z Państwa Środka skorzystali brazylijscy giganci jak JBS czy BRF. Brazylii udało się nie tylko zwiększyć dostawy  ilościowo, ale też poprawić wyniki finansowe dzięki wyższym cenom uzyskiwanym w eksporcie. Przedstawiciele stowarzyszenia ABPA ocenili, że chińskie problemy zbiegają się ze zwiększonymi zakupami ze strony innych importerów. Świetne wyniki Brazylijczycy zanotowali  także w eksporcie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich (+50 proc. r/r) i do Unii Europejskiej (+26 proc. r/r).

Należało się spodziewać, że „wielka  Brazylia” nie odpuści i powróci z rozmachem na rynki światowe. Z jednej strony odzyskuje  to, co na dłuższą  chwilę straciła, czyli rynki UE, z drugiej zaś mobilizuje się do pokrycia luk popytowych w Azji i nie tylko.  Niedawno informowaliśmy, że  celem strategicznym dla Brazylijczyków są rynki na Bliskim Wschodzie, gdzie notują coraz lepszą sprzedaż. Wspomniany wyżej  rynek emiracki  obok Arabii Saudyjskiej to najlepsi kupcy. To  właśnie w ZEA,  firma BRF posiada  swój  zakład, gdzie dostarcza kurczaki i po  ich  przetworzeniu są one dalej  dystrybuowane na całym Bliskim Wschodzie. Brazylijczycy twierdzą, że model działania przez spółki zależne jest kluczowy do osiągnięcia sukcesu w świecie arabskim.