2016-11-28
Jeśli polski rynek mięsa drobiowego będzie zachowywał się podobnie jak amerykański to pierwszy kwartał 2017 roku może przynieść spadki cen. Taką prognozę można postawić na podstawie analizy produkcji piskląt i jaj wylęgowych.
Produkcja piskląt i jaj wylęgowych jest w Stanach Zjednoczonych szczegĂłlnie uważnie obserwowana przez kupcĂłw działających w imieniu sieci handlowych i restauracyjnych. Kiedy liczba nałożonych jaj i produkcja piskląt wykazuje tendencje wzrostowe hurtowi kupcy mięsa wstrzymują negocjowanie długoterminowych kontraktĂłw wychodząc z założenia, że mięso drobiowe wkrĂłtce będzie tańsze. Według Matta Beesona, założyciela i szefa firmy konsultingowej Beeson & Associates, ktĂłra zajmuje się analizą rynku drobiu, postępowanie kupcĂłw hurtowych ma swoje uzasadnienie historyczne. Beeson przytacza przeszłe dane, ktĂłre potwierdzają odwrotnie proporcjonalną zależność między nakładami jaj a ceną mięsa drobiowego. Zgodnie z tymi analizami 3 procentowy wzrost jaj poddanych inkubacji w danym roku powinien doprowadzić do nawet 7 procentowego spadku cen mięsa w pierwszym kwartale roku kolejnego.
Przytoczone dane dotyczą oczywiście rynku amerykańskiego. Jeśli miałyby one w jakiś sposĂłb sprawdzić się na rynku polskim to pierwszy kwartał przyszłego roku może być dla producentĂłw mięsa brojlerĂłw dość przykry. Przypomnijmy, że w tym roku – jak dotąd – liczba nałożonych jaj jest o prawie 8 procent wyższa od liczby, ktĂłrą obserwowaliśmy w roku minionym. Do końca października 2016 roku poddano inkubacji 1 mld 18 mln jaj czyli aż o 84 mln jaj więcej niż w porĂłwnywalnym okresie roku 2015.
Copyright © 2017 Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w Poznaniu Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i realizacja zebu.pl