2016-10-25
„W sposĂłb zdecydowany doradzam wszystkim producentom jaj, aby trzymali się z dala od chowu wolnowybiegowego. To może zakończyć się katastrofą” – powiedział John Campbell, prezes angielskiej firmy Glenrath Farms podczas dorocznej konferencji branży producentĂłw i dystrybutorĂłw jaj w Miami Beach na Florydzie.
Słowa Johna Campbella są o tyle istotne, że firma Glenrath Farms, jeden z najbardziej znanych producentĂłw jaj w Wielkiej Brytanii, większość swoich jaj pozyskuje właśnie z systemu wolnowybiegowego. Glenrath Farms dostarcza do brytyjskich sklepĂłw około pĂłłtora miliona jaj dziennie.
Pytany o szczegĂłły dotyczące swojego ostrzeżenia przed wolnowybiegowym chowem, w kontekście zaangażowania firmy w taki system, prezes Campbell wyjaśniał, że jaja z wolnego wybiegu pozwalają przedsiębiorstwu zarabiać „sporo” pieniędzy. Obawy Campbella budzą jednak zagrożenia związane z chowem wolnowybiegowym oraz rosnące koszty. WśrĂłd zagrożeń najważniejszy jego zdaniem jest ogromny wzrost ryzyka chorĂłb oraz wystawienie kur na działanie pasożytĂłw. Rosnące koszty natomiast są związane przede wszystkim z większym zapotrzebowaniem na pracę oraz wzrostem kosztĂłw ogĂłlnych.
Przypomnijmy, że ze względu na presję wielkich sieci sprzedaży 60 procent brytyjskiej produkcji jaj to jaja z systemĂłw alternatywnych (bezklatkowych). Przewiduje się, że w najbliższych kilku latach niemal cała produkcja jaj w Anglii będzie opierała się na systemach alternatywnych.
Copyright © 2017 Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz w Poznaniu Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i realizacja zebu.pl