Informacje

Holenderski MOM znów trafi na Filipiny

Holenderski MOM znów trafi na Filipiny

Filipińskie władze złagodziły zakaz eksportu mięsa drobiowego z Holandii na swój rynek, który został wprowadzony gdy w Holandii pojawiły się ogniska HPAI jesienią 2020 roku. Częściowo zniesiono zakaz przywozu mięsa odkostnionego mechanicznie, w który to towar w bardzo dużej ilości zaopatrują się filipińscy przetwórcy mięsa, a Holendrzy są jednym z największych dostawców MOM na Filipiny. Według nowych zasad przywóz MOM z Holandii jest możliwy jeśli pochodzi on z regionów wolnych od wirusa grypy ptaków. Filipiński Sekretarz ds. Rolnictwa przyznał, że zelżenie restrykcji nastąpiło na wniosek zakładów przetwórstwa na Filipinach, którzy zgłaszali problem niedoboru przystępnego cenowo mięsa odkostnionego mechanicznie. Filipińskie służby kontrolne będą prowadzić inspekcje krajowych zakładów mięsnych związanych z wykorzystaniem MOM. Jednostki, które otrzymają akredytacje, po spełnieniu dodatkowych warunków, będą mogły importować MOM z drobiu ze stref wolnych od HPAI. Będą również pobierane wyrywkowe próby do badań laboratoryjnych. Specjalne procedury będą musiały także spełnić holenderscy eksporterzy. Służby filipińskie uważają, że tylko część większych zakładów będzie w stanie spełnić nowe rygorystyczne warunki, a dodatkowe wymagania (zwłaszcza testowe) z pewnością podniosą ceny MOM. Z punktu widzenia polskich firm oczekujących na wznowienie sprzedaży na Filipiny, ciekawa jest opinia Sekretarza ds. Rolnictwa: dopóki nie zostaną zniesione ogólnokrajowe zakazy nałożone na Polskę, Wielką Brytanię i Niemcy oraz akredytowane zostaną nowe zakłady na Węgrzech i w Brazylii, podaż MOM dla filipińskich przetwórców nadal będzie niewystarczająca co spowoduje braki w zaspokojenie popytu na wytwarzane z MOM produkty w  niskiej cenie.

Holendrzy są  jednym z kluczowych dostawców. Import MOM z Holandii na Filipiny wyniósł 115,0 tys. ton w 2020 roku, co stanowi 42 proc. całkowitego importu. Jak się okazuje, odcięcie dostaw MOMu to nie był tylko problem holenderskich traderów. Zakaz okazał się poważnym ciosem dla filipińskich przetwórców, zwłaszcza na tle konfliktu handlowego z innym ważnym dostawcą czyli Brazylią. Przypominamy, że kłopoty filipińskiego przetwórstwa z dostępem do surowca MOM nasiliły się w sierpniu 2020 roku gdy wstrzymano tymczasowo przywóz MOM z Brazylii i  dopiero po długim czasie zakaz został zniesiony.  Filipiny importują ponad 800 tys. ton mięsa rocznie, z czego 50-60 proc. jest wykorzystywane przez przetwórców. Dla filipińskich zakładów, zarówno z uwagi na stronę kosztową surowca jak i ograniczoną podaż w kraju, bardzo ważny jest import MOM z kurcząt (surowca używanego między innymi do produkcji parówek i siomai). Sądzimy, że blokada Holendrów była jedną z ważnych przyczyn osłabienia pozycji Filipin na liście kluczowych odbiorców mięsa drobiowego z UE. W 2019 roku Filipiny stały się największym odbiorcą mięsa drobiowego z UE. Po lipcu 2020 roku Filipiny nadal były głównym rynkiem zbytu, importując o 11 więcej niż w takim samym okresie 2019 roku. Ale dane na koniec 2020 roku i z początku tego roku pokazują wyraźne zmiany. W 2020 roku to Ghana wskoczyła na pierwsze miejsce importerów mięsa ze Wspólnoty (214,0 tys. ton i wzrost o 16,2 proc. r/r). Drugie były Filipiny (195,8 tys. ton, z 9,2 proc. spadkiem r/r). Dalej znalazła się Ukraina (145,9 tys. ton, z 18,2 proc. spadkiem r/r) oraz Demokratyczna Republika Kongo z bardzo dużym – blisko 30 proc. wzrostem importu do 101,4 tys. ton. W styczniu 2021 roku było tylko gorzej w handlu z Filipinami (patrz wykres).