Wszystko o grypie ptaków - aktualności

Obowiązkowy ubój drobiu w Belgii z powodu grypy ptaków

Obowiązkowy ubój drobiu w Belgii z powodu grypy ptaków

Trwa likwidacja drobiu na belgijskich fermach zainfekowanych grypą ptaków. Dopiero po ponad trzech miesiącach bezskutecznej walki z wirusem H3N1, Belgia podjęła decyzję o przymusowym uboju ptaków. W połowie lipca  wydano dekret królewski, który wyznacza terminy w jakich należy oczyścić zainfekowane fermy. Producentom zagwarantowano odszkodowania za poniesione straty. Jest to efekt tego, że ostatecznie władze belgijskie dogadały z się instytucjami unijnymi w sprawie możliwości wypłacenia rekompensat za straty, które poniosą producenci.

Wcześniejszy brak stanowczej decyzji  rządu spowodował, że od początku kwietnia wirus zainfekował już ponad 80 gospodarstw drobiarskich.  W grupie pokrzywdzonych dominują fermy produkujące jaja spożywcze i kur reprodukcyjnych oraz wiele  obiektów utrzymujących drób mięsny. Szacujemy, że Belgowie mogą stracić nawet kilka milionów kur niosek z systemów klatkowych i wolierowych oraz młode kury z odchowalni.

Wszystko wskazuje na to, że nie tak szybko Belgowie uporządkują produkcję wewnętrzną. Po pierwsze, musi się zakończyć proces uboju, procedura oczyszczania ferm, oraz odpowiednio długo trwający okres tak zwanego „pustostanu”. Terminy w jakich należy dokonać uboju i oczyszczania gospodarstw zależą od tego czy wirus pojawił się na fermach przez wydaniem dekretu, czy też po jego publikacji. A po drugie, producenci, którzy mają już te wszystkie procedury za sobą, boją się wstawiać młode kury, bo kurniki nadal mogą być zainfekowane wirusem. Pojawiły się również informacje,  że do jesieni prowadzone będą dodatkowe badania kontrolne na fermach drobiu.

Wyjaśniamy, że grypa ptaków, która zaczęła pustoszyć belgijski sektor, to wirus o niskiej zjadliwości podtypu H3N1, który nie podlega kontroli i zwalczaniu zgodnie z przepisami UE i nie ma  obowiązku jego raportowania do OIE. Od 2006 roku OIE wprowadziła wymóg zgłaszania w odniesieniu do wirusów o niskiej zjadliwości (LPAI) tylko dla podtypów: H5 i H7, które budzą największe obawy. W konsekwencji, unijne środki prawne nie pozwalały Belgii wydać nakazu uboju i wypłacić odszkodowań, tak jak to ma miejsce w przypadku wysoce zjadliwej grypy ptaków.  Belgijscy producenci byli oburzeni zachowaniem władz. Niektórzy z nich z własnej inicjatywy usunęli zakażone stada wiedząc, że nie otrzymają wsparcia finansowego. Belgia  ostatecznie wynegocjowała  z Komisją Europejską warunki wypłaty rekompensat dla właścicieli ferm.

Sprawą bardzo mocno interesuje się Holandia, która w grypie ptaków w Belgii widzi ryzyko dla swojej branży. Z uwagi na ścisłą współpracę handlową firm drobiarskich z obu państw, w Holandii dyskutuje się już na szczeblu rządowym o ewentualnym planie interwencyjnym w sytuacji kryzysowej i możliwych kanałach wsparcia finansowego.