Analizy, komentarze, prognozy

Polski eksport mięsa kaczego w 2018 roku

Polski eksport mięsa kaczego w 2018 roku

Jest pewne, że od wielu lat rynek mięsa kaczego w Polsce rozwija się dynamicznie, a od 2012 roku pozostaje w silny trendzie wzrostowym. Jeszcze w 2008 roku byliśmy szóstym wytwórcą tego gatunku mięsa w Europie, a już od pewnego czasu trzymamy się trójce największych. Lider czyli  Francuzi pozostają „poza naszym zasięgiem”, ale z pewnością zbliżyliśmy się do Węgrów. W ślad za tym podąża eksport, lub na odwrót, rosnący popyt zagraniczny napędza wzrost produkcji towarowej na krajowym rynku. Na wykresach niżej, prezentujemy dane o fantastycznych rocznych wzrostach sprzedaży eksportowej mięsa kaczego w latach 2015-2018. W roku 2016 i 2017 mieliśmy roczny wzrost sprzedaży zagranicznej na poziomie 18 proc. Dynamika nieco spowolniła w roku ubiegłym. Jak już powszechnie wiadomo w branży, sektor produkcji kaczek w Polsce stoi w obliczu inwestycji na dużą skalę. Spekulujemy, że coraz szersze grono polskich firm drobiarskich specjalizujących się do tej pory w produkcji kurczaków, biorąc pod uwagę coraz ciaśniejszy rynek brojlerów kurzych, może poszukiwać szans do zainwestowania w mniej powszechne formaty produkcji. Może to się stać ważnym narzędziem do zdywersyfikowania produkcji w perspektywie długoletniej oraz do  wzbogacenia  portfolio ofertowego.

      

Wyniki eksportowe - podsumowanie roku 2018

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, w 2018 roku eksport zwiększył się, ale roczna dynamika nie była już tak wysoka jak w dwóch poprzednich latach.  W sumie na rynki zagraniczne przedsiębiorcy wysłali 20,4 tys. ton mięsa o wartości 47 mln euro, czyli o siedem procent więcej porównując r/r. Nie są już to tak duże zwyżki jak w dwóch poprzednich latach, gdzie dynamika roczna osiągała wartość plus osiemnaście procent. W spojrzeniu kwartalnym najwięcej zamówień realizowano w czwartym kwartale 2018 roku (6,1 tys. ton), a wcześniej w okresie styczeń – marzec (5,6 tys. ton). Tylko w trzecim kwartale 2018 roku eksport był gorszy niż w roku 2017. Ale już od października zaczął piąć się w górę – maksimum odnotowano w październiku na poziomie 2,3 tys. ton, pobijając tym samym historyczny rekord miesięcznej sprzedaży.

Gdzie sprzedawaliśmy? Jeśli chodzi o rynki zbytu, to nadal największym konsumentem polskich kaczek są Niemcy. Rynek ten pochłania około 50 proc. mięsa kaczego, które wyjeżdża z Polski (10,2 tys. ton w 2018 roku). O ile do Niemiec sprzedaż wzrosła już drugi rok z rzędu, to Francuzi zmniejszyli zakupy – przypuszczamy, że mogła na to wpłynąć stabilizacja francuskiego sektora po dotkliwej walce z grypą ptaków w poprzednich latach. Tak czy inaczej, jest to nadal drugi największy importer towaru z Polski, choć wolumen zamówień znacznie odbiega od niemieckiego lidera. W 2018 roku dynamicznie zmieniał się popyt w pozostałych krajach.  W tabeli niżej analizujemy jak zdywersyfikowany geograficznie jest handel mięsem kaczym – podaliśmy wolumen eksportu dla danego kraju. Nie zapomnieliśmy o porównaniu zmian w ujęciu procentowym w skali roku. Warto zwrócić uwagę chociażby na Wielką Brytanię, która wskoczyła na czwarte miejsce najlepszych naszych klientów (1,1 tys. ton). Ciekawostką jest ubiegłoroczny wyższy popyt z Bułgarii, która zmagała się w 2018 roku z grypą ptaków, w wyniku, czego straciła znaczną część pogłowia kaczek. Pozytywnie wyglądają też statystyki handlu za poprzedni rok z Estonią, Grecją, Słowacją, Rumunią, Portugalią, czy Hiszpanią.

„Hitem” jest nadal popyt z Azji….W roku 2018 Hongkong okazał się trzecim najlepszym klientem dla firm eksportujących mięso kacze. Zaryzykujemy teorię, że skala zamówień płynących z tego azjatyckiego rejonu powoli zaczęła zbliżać się do popytu francuskiego. W ubiegłym roku wysyłki do specjalnego regionu administracyjnego Chin wzrosły aż o 52 procent r/r. Na rynku azjatyckim popularnością cieszyły się, między innymi: skrzydła, nogi, wątróbki i inne podroby.

Na horyzoncie pojawił się nowy perspektywiczny rynek…Wietnam W tym przypadku wzrost eksportu wyniósł 473 procent, z 53 ton w 2017 roku do 306 ton w roku 2018. Być może nie są to szokujące wielkości sprzedaży, obrazują jednak potrzebę dywersyfikacji eksportu poza nasyconym rynkiem Unii Europejskiej. Wietnamczycy kupują w Polsce mrożone nogi i ich kawałki (kod CN 02074561) oraz produkty objęte kodem CN 02074581 (mięso z kaczek, zamrożone: kawałki z kośćmi: inne niż połówki, ćwiartki, skrzydła, grzbiety, szyje, kupry, piersi, nogi, tusze).

Struktura geograficzna polskiego eksportu mięsa kaczego

2017 rok

Kilogramy

% udział

% zmiana 2017/2016

2018 rok

 

Kilogramy

% udział

% zmiana 2018/2017

Niemcy

9 502 152

49,7

12,0

Niemcy

10 248 912

50,1

7,9

Francja

2 866 346

15,0

7,5

Francja

2 590 745

12,7

-9,6

Litwa

1 137 465

5,9

1,0

Hongkong

1 381 297

6,8

51,7

Hongkong

910 254

4,8

-22,8

Wlk. Brytania

1 134 287

5,5

55,5

Czechy

835 894

4,4

46,8

Litwa

1 074 266

5,3

-5,6

Wlk. Brytania

729 290

3,8

24,5

Dania

650 149

3,2

5,0

Dania

619 277

3,2

355,6

Rumunia

584 584

2,9

18,0

Rumunia

495 250

2,6

118,0

Czechy

536 454

2,6

-35,8

Holandia

487 354

2,5

101,1

Portugalia

342 955

1,7

35,7

Portugalia

252 691

1,3

-16,7

Holandia

319 815

1,6

-34,4

Włochy

241 250

1,3

59,2

Wietnam

305 860

1,5

473,3

Słowenia

157 248

0,8

477,1

Estonia

166 129

0,8

27,3

Estonia

130 461

0,7

36,6

Włochy

166 043

0,8

-31,2

Austria

129 359

0,7

119,1

Słowacja

136 619

0,7

50,5

Słowacja

90 747

0,5

869,7

Hiszpania

116 968

0,6

35,7

Hiszpania

86 175

0,5

71,6

Irlandia

85 862

0,4

230,5

Węgry

79 194

0,4

44,3

Cypr

85 180

0,4

20,6

Chorwacja

71 405

0,4

-

Grecja

83 106

0,4

6854,5

Cypr

70 635

0,4

425,6

Bułgaria

80 954

0,4

-

Wietnam

53 355

0,3

4,6

Węgry

68 707

0,3

-13,2

Pozostałe

179 910

0,9

2,4

Pozostałe

299 695

1,5

-

Rok 2017

 19 125 712

-

-

Rok 2018

20 458 587

-

-

 

Podsumowanie  Jak narazie żadne czynniki rynkowe nie wskazują na to, aby trend wzrostowy uległ odwróceniu. Potwierdzają to chociażby dane o wylęgach piskląt i nakładach jaj wylęgowych, w których wyraźnie widać, że produkcja kaczek w Polsce pnie się górę. Prowadzone analizy eksportu na przestrzeni ostatnich kilku lat pozwalają sądzić, że ten segment rynku ma znaczne możliwości rozwoju, co już od dłuższego czasu wykorzystują „pierwsi” uczestnicy. W rynek kaczek inwestują wiodące krajowe przedsiębiorstwa drobiarskie. Sądzimy też, że będzie on w niedługim czasie alternatywą dla pozostałych producentów, do tej pory specjalizujących się chowie kurcząt rzeźnych. Przypuszczamy, że obserwowany silny popyt eksportowy będzie w dalszym ciągu stwarzał możliwości do wzrostu produkcji i dywersyfikacji sprzedaży zagranicznej.